kolba

Gość

Najpierw za pomocą trzepaczki mieszam mąkę z zimną wodą i podgrzewam mieszając aż będzie twardsze ciasto.

Do ciasta dodaję, wgniatając różne składniki. Możecie naturalnie te składniki zmieniać w zależności od tego, co macie i co lubią wasze zwierzęta.
W wersji bogatokalorycznej:
Proso, ziarno dla kanarków i nasiona trawy,
Kolorowe krokiety z kukurydzy ( u nas o takich nie słyszałem ) i chleb świętojański.
W wersji ubogokalorycznej:
Dmuchana pszenica, popcorn, płatki owsiane, chleb świętojański,
Suszone warzywa ( marchew, czerwone buraczki, płatki z grochu ( też jakiś obcy wynalazek, o którym nie słyszałem),
Suszone zioła ( melisa, mięta pieprzowa, mniszek lekarski, czyli nasz pospolity „mlecz” ).

Teraz ciasto obklejam dookoła kawałka drewna ( drewno dla gryzoni, dostępne w sklepie dla zwierząt – J.R. Farm) i potem całość jeszcze raz w pożywieniu dla zwierząt obtaczam). Wariant bogatokaloryczny w gotowym pożywieniu dla zwierząt, niskokaloryczny w ziołach.
Całość jest następnie układana na blachę wyłożoną folią ( papierem ) do pieczenia 1 w temperaturze 180 stopni Celsjusza wsuwana na 2 godziny.
To dość długo, ale konieczne aby wszystko dobrze wyschło i stwardniało.

Hm całe mieszkanie pachnie wtedy ziołami. Gdy ciasto jest odpowiednie twarde i chrupkie musi wystygnąć i po ochłodzeniu można kolby włożyć do klatki.
Dla małych zwierząt ( np. chomików) może być za dużo, więc dla karłowatych zwierząt można zrobić mniejsze porcje ( kolby).
He, ale to wygląda i jak smakuje!

Smacznego